poniedziałek, 9 grudnia 2013

Powroty...



Nieprzespana noc i różne loty dla naszej grupy.
Część osób leciała o 7 rano do Nowego Yorku a potem do Warszawy cudnym Dreamlinerem
Część przez Londyn do Warszawy.
Kolejna grupa z dwoma przesiadkami przez Los Angeles i Londyn do domu.
Kilka osób miało lot przeniesiony na niedzielę i dłużej zostali w Berkeley.
Aby tradycji stało się zadość - powrót tez z przygodami.

Na szczęście wszyscy bezpiecznie dotarli do Polski.





Fot. http://www.fotoblog.gorgolewski.pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz